Jeżeli przeprowadzimy trening na rozluźnienie mięśni twarzy, gardła, oraz kolejnych części ciała, to uzyskamy efekt naturalnej swobody. Poprawi się dzięki temu dykcja, głos, gestykulacja, a także cała sylwetka ciała.
Dzięki temu też, będziemy mieli lepszą kontrolę nad własnymi odruchami, a także tym, jak zachowujemy się w życiu codziennym, w pracy, jak i w domu. Takie ćwiczenia muszą być dopasowywane indywidualnie, zwłaszcza że możemy spotkać się ze złymi tradycjami, błędami psychologów, nieodpowiednimi ćwiczeniami dykcji, co prowadzi do uczenia się niewłaściwych nawyków, a to z kolei doprowadzi nas do efektu odwrotnego niż zakładaliśmy.
Jak na przykład, może wyglądać trening relaksacji odrębnych części mięśniowych?
Zadanie pierwsze. Rozluźnienie mięśni twarzy.
Trzeba trzymać brwi maksymalnie do góry, aż do granicy wytrzymałości, aby zmęczyć mięśnie. Usta rozluźniamy przez uśmiech do samych uszu, dopóki nie poczujemy się wyczerpani. Barki rozluźnimy, jeśli będziemy dotykać nimi do płatka ucha, ale nie wolno nam przy tym ruszać głową.
Zadanie drugie. Dolne partie mięśni.
Biodra oraz brzuch – utrzymanie nóg w górze siedząc, do momentu wyczerpania.
Ćwiczenie trzecie. Stopy.
Postaw stopy ok. 25 cm od siebie z palcami delikatnie zwróconymi do wewnątrz, tak żebyś czuł mięśnie pośladków. Zadanie to, trzeba wykonywać z głową lekko pochyloną do dołu.
Zadanie czwarte. Łuk.
Punkt 0 trzeba ustawić się tak, aby nogi były rozstawione na ok. 45 cm. Palce na zewnątrz, kolana ugięte. Pięści oprzeć w pasie. Głowę przechylić do tyłu, a potem wyprostować do punktu 0. Tutaj trzeba pamiętać, aby podczas ćwiczenia, trzymać plecy prosto.
Jak można ćwiczyć gardło?
– Mruczenie z zamkniętymi oczami kształtuje więzadła.
– Trening samogłosek a, e, i. Całkowite brzmienie na „m” oraz samogłoskami jednokierunkowo, np. ma-ma-ma. Wypowiadanie „ma”, „me”, „mi” w jednym ciągu. Wypowiadanie samogłosek wzmacniając głos, np. 4 razy aaaa, tj. a – (cicho) a – (głośniej) – a – (głośno), a – (najgłośniej). Tak samo trzeba zrobić z samogłoskami eeee, iiii. Te zadania trzeba robić intensywnie, jeśli chcemy poprawić dykcję. Tak samo jest ze spółgłoskami ba, be ,bi wspomagającymi dźwięczność.
– Ćwiczenie dyktando – wypowiadamy zdania, np. nowe-pokolenie 4x (łącznie) z coraz wyższą tonacją
– Trenuj przekaz. Skup się na przekazie, bez podtekstu w wypowiedzi, np. bez ironii.
– Trening przekazu. Wypowiadanie zdań z ironią, np.:
Mamo! Już przyszedłem / Mamo! Przecież prosiłem żebyś tego nie robiła / Mamo! Jak dobrze, że tutaj jesteś . Tutaj dobrze będzie, jeśli zasugerujemy ciąg dalszy
Trening wymowy, dykcji razem z treningiem mięśni twarzy oraz poszczególnych części ciała, może dać niesamowite efekty. Choć ćwiczenia te, mogą się na początku wydawać banalne, to jednak są całkowicie skuteczne. Warto spróbować, aby się o tym przekonać. Im więcej będziemy ćwiczyć w ten sposób, tym szybciej też uzyskamy spodziewane rezultaty, na których tak nam zależy.